Jeżdżę na 2011 Trek Navigator 1 z 7-biegową przerzutką. Kupiony w sierpniu 2011 roku starałem się jeździć tak często, jak to możliwe. Moje najdłuższe przejażdżki miały około 12 mil długości. Wyposażyłem rower w błotniki SKS i tylny bagażnik. Dochodzę do punktu, w którym chciałbym rozpocząć dłuższe przejażdżki, może 10 lub mil w jedną stronę. Czy taka jazda jest niemożliwa na rowerze „komfortowym”?
distance-riding
cruiser
C-Tenn
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Argumentowałbym, że nie ma ograniczenia odległości, na którym będzie największe ograniczenie: prędkość i komfort w czasie.
Prędkość
Rowery komfortowe nie są stworzone do szybkiej jazdy. Zostały zaprojektowane z myślą o spokojnym jeździe. Zmienne ograniczające prędkość obejmują:
Wygoda w czasie
Rowery szosowe i, w mniejszym stopniu, rowery górskie są tak zaprojektowane, aby były wygodne przez długi czas dla bardziej oddanych jeźdźców. Patrząc na siedzisko jako studium przypadku, widzimy: szerokie siedziska są wygodne natychmiast, ale po dłuższym siedzeniu na nich:
Wniosek
źródło
Nawigacja na takich dystansach (a nawet znacznie dłużej) jest całkowicie uzasadniona.
Mam Navigator 2003 z powrotem w Polsce. To był mój „powrót do jazdy na rowerze jako dorosły”. Przebyłem na nim wiele ponad 30-kilometrowych przejażdżek w krętym terenie. Nie sądzę, że byłoby super zabawnie podczas super pagórkowatej jazdy (głównie z powodu wysokości motocykla), ale nawet to jest wykonalne. Jak wspomnieli ludzie, nie możesz się spieszyć - rower nie jest przeznaczony do szybkiej jazdy.
Jedź regularnie, powoli zwiększaj przebieg (10% tygodniowo to często cytowana liczba) i ciesz się rowerem.
źródło
Jedną z pierwszych przejażdżek, które zrobiłem z moją (teraz) żoną, był kurs o długości 60 mil, którym jeździła na rowerze górskim. Łatwo było wiedzieć, że była ze mną, ponieważ szerokie opony typu knobby wytwarzały wystarczająco dużo hałasu, aby słyszeć z daleka. Opór toczenia musiał być wysoki. Nie była zadowolona z jazdy, ale skończyła.
Po tej przejażdżce od razu kupiliśmy nowy rower.
Chodzi o to, że to nie rower jest ograniczeniem, to Ty w połączeniu z rowerem. Jeśli to nie zadziała, szybko się dowiesz, a próba cię nie zabije. Wypróbuj i przekonaj się.
źródło
74 lata dość nowy w jeździe na rowerze (2 lata) z niedawną wymianą bioder. Jeździłem na krążowniku plażowym Townie od 35 mil i pracuję, aby osiągnąć swój cel 50 mil. Moim zdaniem Townie nadaje się na każdą odległość i czujesz się bezpieczniej dzięki łatwemu zsiadaniu. Ostatnio kupiłem też gruby rower z oponami Townie na duże odległości. Moim zdaniem wymaga to nieco więcej wysiłku, ale jest tego warte ze względu na komfort. Roy G.
źródło
Dwadzieścia mil jazdy zdecydowanie nie jest niewykonalne na podstawie tego, co opisujesz. Już pokonujesz 12 mil, więc dodanie kolejnych 8 nie powinno stanowić problemu, w zależności od poziomu kondycji i terenu. (Teren będzie dużym czynnikiem. „Rozsądna odległość” na płaskim terenie może równie dobrze być „nieuzasadniona” na bardzo pagórkowatym terenie).
Anegdotycznie mówiąc ... Znam kilka osób, które regularnie jeżdżą na rowerach komfortowych od 20 do 50 mil. Znam też kilka osób, dla których 10 mil stanowi wyzwanie. „Najdłuższy rozsądny” dystans jest nieco subiektywny, ale na podstawie opisu twojego celu powinieneś być w porządku.
I jak wspomniano w heltonbiker, możesz chcieć użyć węższych opon i ewentualnie wymienić swoje siedzenie.
Sugerowałbym eksperymenty. Stopniowo zwiększaj dystans i czas na rowerze, a twoje ciało da ci znać.
Powodzenia.
Szybka uwaga ... Byłem właśnie w lokalnym sklepie rowerowym na lunchu, kupowałem tubę i spojrzałem na „komfortowe” rowery. Mam wrażenie, że gdybym chciał jeździć na rowerze „komfortowym” na stosunkowo duże odległości ... zmieniłbym siedzenie na coś bardziej podobnego do siedzenia na rowerze szosowym. Standardowe siedzenia wyglądają dobrze przez około 2 lub 3 godziny, ale poza tym naprawdę chciałbym bardziej szczupłe. I w zależności od standardowych opon, mogę też je zmienić.
źródło
Mój 2010 Trek Navigator 3.0 to wysokiej jakości rower, na którym można jeździć tak daleko, jak stoi tył. Moja najdłuższa jednodniowa jazda to 50 mil na tym rowerze. Przekładnia na Trek jest dość niska i ma podobną 34-zębową kasetę jak niektóre rowery górskie i na pewno ma niższy bieg niż większość rowerów szosowych, które badałem.
W 2010 roku nałożyłem na niego 1500 mil i uaktualniłem do Surly LHT po tym, jak przekonałem się, że jazda na rowerze pozostanie częścią mojego życia. Mam 6'2 i ~ 230, więc jestem dużym facetem, ale roweru to nie obchodziło. Trek buduje trzy wersje starego Navigatora w wersji 100–300, a nowsze w wersji 1.0–3.0 z trzema seriami z lepszymi komponentami, tj. Manetkami, siedzeniami, uchwytami ręcznymi.
Problemem podczas długich przejażdżek tym rowerem jest także jego zaleta. Według pracowników sklepu rowerowego większość klientów Comfort jeździ mniej niż 10 mil na raz, a pozycja pionowa jest bardzo wygodna. Rowery szosowe i turystyczne rozkładają ciężar na siedzenie i drążki, a chociaż zajęło mi to trochę czasu, aby przestać boleć od zmiany LHT, w końcu czujesz się całkiem dobrze w tej pozycji w pozycji pionowej. Pewnie dlatego budują tak wiele, że NIE są w pozycji pionowej. Prostym punktem jest to, że po 10 milach bolą mnie ręce i tył, a to oznacza zatrzymywanie się częściej niż ty lub twoi znajomi podczas długiej jazdy. Kilka „elementów” wpłynęło na mój portfel, ale nie na dłonie ani na tył.
Osobiście widzę hybrydy w klasie komfortu, ale z obcisłymi oponami i lepszymi manetkami. Nadal jeździsz na nich w pozycji pionowej. Szczerze mówiąc, moja synowa ~ 45, może jeździć stuleciem na swoim Hybridu i żałuję, że nie mogę za nią nadążyć przez 5 mil, a tym bardziej za 100.
Mój Nawigator służył mi bardzo dobrze.
źródło
W ciągu ostatniego miesiąca jeździłem moim Electra Townie na wielu przejazdach w odległości 30-50 mil i stwierdziłem, że ten dystans nie działa dla mnie na tym rowerze. Komfortowy rower nie jest idealny na dłuższe dystanse ze względu na siedzenie, postawę, niemożność jazdy z prędkością większą niż 12-13 mil na godzinę i ramę, która nie absorbuje grzechotki na drodze. Dla mnie, gdy przekroczyłem dystans 20 mil, nadszedł czas, aby spojrzeć na inne motocykle. Większe odległości z pewnością nie są niemożliwe (z pewnością je wykonałem), ale „komfort” ma tendencję do zanikania w odległości około 20 mil.
źródło
Mam 68 lat z chorobami, które wykluczają bieganie, spacery lub jazdę na rowerze szosowym. Ale, o dziwo, cały dzień mogę jeździć na rowerze w pozycji pionowej. Zacząłem od puszystego i przeszedłem do trzydziestu mil. Kupiłem aluminiowy krążownik bezpośrednio z motocykla i zmontowałem go zgodnie z profesjonalnymi standardami i regularnie jeździsz 55 mil. Mam prawie 68 mil jazdy z okazji moich urodzin. Będę jeździł na starym aluminium raliegh, które umieściłem w wygodnym siedzeniu i 36-calowych prętach. Używam opon szosowych. Nie chodzi o to, co myślą inni, chodzi o to, jak rower pasuje do ciebie i twojego stanu.
źródło