Jeżdżę na rowerze, na wzgórzach, na długich dystansach.
Zazwyczaj w tej chwili zrobię dwie wieczorne przejażdżki o długości 30-40 mil w niecałe 2 godziny. Ogólnie wznoszenie 50 stóp na milę lub 100 stóp na milę. Są w porządku, a nawet wychodzę prosto z pracy, tylko z wodą, jestem mądra pod względem energetycznym.
Jednak niedziele to długie dni jazdy, zwykle 5-8 godzin jazdy rowerem na 70-100 milach, zwykle ze współczynnikiem wznoszenia 100 stóp na milę lub więcej.
Jeżdżę z facetem 5 lat starszym ode mnie z rocznym treningiem kolarskim.
Jednak rzadko musi jeść podczas jazdy i poradzi sobie z kilkoma żelami i napojem energetycznym.
Podczas gdy ja wypiję 1-2 litry mleka czekoladowego, cztery rundy chleba (w postaci masła orzechowego i kanapek z galaretką), (dużą) torbę minstreli (tak, galaretowate dzieci są lepsze, ale nienawidzę im). PLUS napoje energetyzujące i żele.
Zawsze miałem „problemy” z awariami cukru we krwi, jeśli nie jem wystarczająco dużo w zwykły dzień. Wydaje mi się, że palę to szybko.
Co mogę zrobić, aby pomóc w ponownym trenowaniu metabolizmu, aby działał lepiej?
Jeśli chodzi o sprawność fizyczną, mój RHR wynosi około 54 uderzeń na minutę, mój MHR wynosi 192 (w oparciu o najwyższą zarejestrowaną liczbę garminów), moje BMI jest wysokie na 22. Facet, z którym jeżdżę, ma RHR wynoszący 46, osiągnął szczyt MHR na 199 i jest prawdopodobnie ( chociaż nigdy nie pytałem) o jego poprawne BMI. Więc tak, fakt, że nie mogę dotrzymać mu kroku, to dlatego, że ma przewagę pod względem sprawności, ale mamy „system”, który nie czeka na mnie, kiedy zacznę spadać na wzgórza, więc wciąż ustawia PR, ale wciąż nie muszę ładować kalorii jak ja.
Zdaję sobie sprawę, że moje ciało magazynuje energię w postaci glikogenu w mięśniach, i to właśnie ten zapas jest spalany jako pierwszy, a następnie zamieniany tłuszcz w celu użycia lub szybkich węglowodanów, które biorę. I jem sporą ilość węglowodany do magazynowania energii. Sobotnia noc to zwykle duża rynna z makaronem i duża miska owsianki przed rozpoczęciem jazdy. Z drugiej strony facet, z którym jeżdżę, jest nietolerancyjny wobec glutenu i nie zadaje sobie trudu, aby obciążać węglowodany. I często też się zawiesza. Wystarczy wetrzeć :)
Moja kondycja wyraźnie się poprawia, ciągle pracuję nad PR-ami itp. Jednak po prostu nie jestem bardziej „wydajny”.
Co oznacza, że noszę większą wagę w jedzeniu, co nie pomoże mi utrzymać tempa, to: ;-)
Odpowiedzi:
Problemem jest spalanie zbyt dużej ilości węglowodanów / glikogenu i niewystarczającej ilości tłuszczu, ponieważ twoje ciało ma zasadniczo nieograniczoną podaż tego drugiego.
W jaki sposób? Jednym krokiem jest zjedzenie większej ilości tłuszczu i mniej węglowodanów. To ćwiczy twoje ciało do spalania większej ilości tłuszczu. W tym artykule sugeruje się także przekraczanie granic, jak daleko można posunąć się bez jedzenia, jako sposób na wytrenowanie organizmu, aby potrzebował mniej. Inną kwestią jest spalanie większej ilości węglowodanów (w porównaniu do tłuszczu) przy większym wysiłku. Wykonuj wystarczająco dużo ćwiczeń przy niskim wysiłku, a twoje ciało przyzwyczai się do korzystania z tłuszczu. Taki jest pomysł filozofii treningowej Phila Maffetone .
źródło
O ile wiem lub słyszałem o tym ...
Tak, czekolada nadaje się do produkcji ATP . To znaczy, bez konieczności przechowywania tłuszczu. Ale czekolada nie musi zawierać cukru, ok? Oryginalna czekolada jest naturalnie słodka.
Następnie mówi się, że zawsze butelka wody zmieszana z octem jest świetna do odzyskania siły, a także do odświeżenia podczas ciężkich zadań. To stary nawyk rowerzysty. Ocet zastępuje również cukier przy tworzeniu cyklu ogniw energetycznych. Ale nie powinieneś nadużywać tego. Tylko trochę.
Pamiętaj także, że oddychanie jest ważną częścią spalania metabolizmu . Popraw więc rytm i częstotliwość.
źródło