Jestem byłym palaczem (od około 8 lat) i ostatnio, w ciągu ostatnich 4 miesięcy, rozpocząłem dość intensywny trening cardio, który robię dwa razy dziennie.
Zauważyłem podczas biegania, że muszę stale chrząkać. Nie ma flem ani śluzu i nie kaszlę, ale muszę to „wyczyścić”, a kiedy to zrobię, wróci minutę lub dwie później i muszę zrobić to samo.
Czy to brzmi jak moje płuca, które same się oczyszczają / naprawiają, czy może to wskazywać na coś innego?
Czy ktoś jeszcze tego doświadczył?
Odpowiedzi:
Naprawdę nie rozumiem, jak musisz oczyścić gardło, jeśli nie masz flegmy; co dokładnie rozliczasz? Czy to tylko reakcja na suchy kaszel (zimne powietrze?), Czy rzeczywiście wypluwasz coś?
Produkcja flegmy podczas wykonywania ćwiczeń typu kardio jest dość normalna. Większość rowerzystów i biegaczy wszędzie gromadzi lugie. Kiedy dużo biegłem, nie mogłem się doczekać powrotu z zimna, ponieważ wiedziałem, że wypluję na ulicy ćwiartkę wulgarności. Skuteczne zarządzanie „rakietą smarkową” jest typowe, a większość rękawic rowerowych ma nawet łaty frotte, które służą przede wszystkim do zacierania pozostałości po źle spalonej rakiecie.
Trochę obrzydliwe, ale to prawda.
Niektórzy ludzie mogą robić rzeczy takie jak zmniejszanie spożycia mleka, aby zmniejszyć flegmę , ale osobiście nie dbam o to tak bardzo i właśnie się do tego przyzwyczaiłem.
W dni, w których myślałem, że będzie gorzej niż normalnie (jak wracając z zimna) wsuwałem do pasa dwie złożone papierowe ręczniki. Dziesięć minut przed moim biegiem wysadziłbym ze sobą wszystkie te badziewie, posprzątałem i kontynuowałem ładowanie.
źródło