Zeszłej nocy zrobiłem krewetki z grilla NoLa, stosując ten sam przepis, którego użyłem niezliczoną ilość razy; jedyną różnicą jest to, że zgodnie z radą Altona Browna, gotowałem krewetki w kąpieli solno-cukrowej przez 15 minut, zanim je ugotowałem. Danie było pyszne, zwłaszcza, że znalazłem krewetki na czele, ale krewetki były niewytłumaczalnie trudne do obierania. Miąższ i skórki były związane, a to było jak obieranie gotowanego jajka, gdy po prostu pójdzie nie tak.
Czy może to wynikać z gatunku krewetek lub z tego, jak długo leżał w gablocie, czy też popełniłem błąd w gotowaniu?