Mam płaską płytę elektryczną (typ bardzo gorący, nie indukcyjny), na którym gotuję.
Kiedy używam mojego woka (który ma płaskodenne dno), kładę go na największym pierścieniu, ale oczywiście patelnia pokrywa tylko stosunkowo niewielką miksturę pierścienia. Tak naprawdę nie myślałam o tym, ale z jakiegoś powodu wczoraj gotowałam i przyszło mi do głowy, może mniejsze pierścienie działałyby lepiej.
Czy większe pierścienie zwykle wytwarzają więcej energii cieplnej, czy te same ilości po prostu bardziej rozkładają się?
Czy lepiej byłoby użyć pierścienia mniej więcej tego samego rozmiaru co podstawa patelni?