W tym roku planuję zrobić pęczek piernika, którego używam przepis obejmuje zarówno proszek do pieczenia, jak i sodę oczyszczoną. Aby ograniczyć czas i naczynia, pomyślałem, że mógłbym wymieszać wszystkie suche składniki razem w wielu partiach i przechowywać je w lodówce przez tydzień lub dwa, dopóki nie zdążę upiec.
Czy ktoś może mi powiedzieć, czy spowoduje to problemy z przechowywaniem proszku do pieczenia i sody oczyszczonej (i reszty składników) zmieszanych razem przez kilka tygodni w lodówce?
storage
baking-soda
baking-powder
binarylegit
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Tak długo, jak wszystkie są suchymi składnikami, powinieneś być w porządku - w końcu to właśnie jest pudełko zapakowanej mieszanki ciast.
Ponownie, jeśli są to tylko suche składniki, nie widzę potrzeby, aby je przechowywać w lodówce. Włożyłbym go do szczelnego pojemnika - najlepiej szklanego słoika *. Umieszczony w spiżarni powinien mieć trwałość co najmniej kilku miesięcy.
* Szklane słoiki preferuję do przechowywania suchych składników - są łatwe do dezynfekcji, a odkręcana pokrywa zapewnia szczelne zamknięcie:
źródło
@ElmerCat jest prawie całkowicie poprawny (mieszanka ciasta ma nieco krótszy okres przydatności do spożycia niż składniki, ale wciąż lata), ale w szczególnym przypadku sody oczyszczonej i proszku do pieczenia istnieje dodatkowa pewność: proszek do pieczenia jest wytwarzany przez zmielenie sody oczyszczonej za pomocą krem z kamienia nazębnego, dlatego mieszanie ich powoduje jedynie zmodyfikowany stosunek i wcale nie skróci okresu przydatności do spożycia. Inne suche składniki dodane do mieszanki mogą nieco skrócić okres przydatności do spożycia (nie zauważysz tego podczas normalnego użytkowania).
źródło
Zasadniczo robisz w ten sposób samozbierającą się mąkę (nieco inne proporcje). Przechowuje tak długo, jak mąka, w temperaturze pokojowej. A jeśli jest utrzymywany w czystości i suchy, data na mące jest dość konserwatywna. Prawdopodobnie masz miesiące, aby z niego korzystać, a najgorsze, co by się stało, to nieco mniejszy wzrost. Wilgotność to oczywiście inna sprawa.
źródło