Nie mam dostępu do lodówki, więc używam musu jabłkowego jako zamiennika jajka. Mam plastikową puszkę (ma metalowo-gumową pokrywkę jak słoik Masona, ale pojemnik jest plastikowy) sklepu kupionego w sklepach, który stoi na chłodnym parapecie przez ... kilka miesięcy, chyba? Użyłem go do pieczenia kilka tygodni temu bez żadnych problemów.
Chodzi o to, że bulgotało, a kiedy otworzyłem puszkę, nastąpiło OGROMNE uwolnienie gazu. Pachnie dokładnie jak piwo. Absolutnie nie ma śladu „zgniłego” zapachu, ani nie ma pleśni na puszce - po prostu pachnie jak Bud Light.
Jestem bardzo biedny i generalnie staram się unikać wyrzucania jedzenia, chyba że faktycznie pachnie zepsutym lub pleśnią. Biorąc pod uwagę, że upiekę kilka łyżek stołowych jako zamiennik jajka ... czy nadal jest w ogóle bezpieczny?
źródło
Odpowiedzi:
Wygląda na to, że jest sfermentowany, a bardziej szkodliwe bakterie lub pleśń zdecydowanie mogłyby rosnąć, nie będąc widocznymi.
To nie jest bezpieczne, ponieważ z pewnością istnieje pewne ryzyko. Trudno dokładnie ocenić, jak ryzykowne. Wygląda na to, że już rutynowo ryzykujesz jedząc niezdrowe jedzenie, które oczywiście nie jest zepsute lub spleśniałe, więc z pewnością możesz tu podjąć to ryzyko. Ale naprawdę odradzałbym to.
Pamiętaj, że zatrucie pokarmowe to nie tylko bóle brzucha. Jeśli trafisz do szpitala, będzie cię to kosztować znacznie więcej niż zapasowy słoik z jabłkami.
Na marginesie, mus jabłkowy na ogół wymaga chłodzenia. Słoik, który masz prawie na pewno mówi „schłodzić po otwarciu”. Dlatego może nie być dobrym wyborem na substytut jajka. Możesz przyjrzeć się faktycznie substytutom stabilnym na półce. Jeśli działa na ciebie mus jabłkowy, len (lub chia) lub puree z bananów mogą być dobrym rozwiązaniem. Len i chia są całkowicie stabilne na półkach, a chociaż banany nie trwają wiecznie, możesz je przynajmniej kupić, gdy ich potrzebujesz.
źródło