Idę na zadymiony i delikatny mostek wołowy gotowany do ~ 200 stopni.
Sous Vide z grubsza apeluje o 5-6 godzin czasu, aby mostek osiągnął temperaturę, jednak chcę też, aby siedział na palaczu (większość przepisów wydaje się wymagać płynnego dymu).
Moje pytanie brzmi: czy powinienem najpierw umieścić to na palaczu, a potem TO Sous Vide? Moje założenie jest tak, ponieważ dym będzie łatwiej penetrował mięso.
Muszę się nie zgodzić, sous vide pierwszy 129F 72 godziny. Będzie gotowane i jadalne. Następnie schłodzić mostek zimną wodą w zbiorniku sous vide, wyjąć opakowanie, wysuszyć, a następnie przygotować jak surowy surowiec. Dopraw preferowanym pocieraniem, a następnie umieść na palaczu. Bonus tutaj polega na tym, że nie musisz go ustawiać na 200, ponieważ jest już ugotowany, więc wystarczy dostać się do 150 lub więcej.
Odwołanie do metody: http://sousvideresources.com/2017/06/18/sous-vide-beef-brisket-flat-sous-b-q-style/
źródło
Krótka odpowiedź, jak już powiedziano ... zdecydowanie palę najpierw ... i zgadzam się na unikanie płynnego dymu w jak największym stopniu ...
Ale jestem ciekawa. Zakładam, że gotujesz tylko mieszkanie, a nie pełny mostek, chyba że planujesz to zrobić w wannie. Zakładam też, że idziecie raczej za mostek w stylu powolnego gotowania, a nie za prawdziwy mostek do grillowania.
Jeśli nie, nie wiem, jak zdobędziesz tę wyśmienitą korę bez niskiego i powolnego procesu. Tak czy inaczej, myślę, że skończysz z pysznym mięsem ... tylko dla mnie są to zupełnie inne produkty końcowe. Moim zdaniem nigdy nie można się pomylić siedząc na dłuższą metę i czekając ... choć niecierpliwie ... na końcowy produkt prawdziwego 16-godzinnego pełnego mostka, rozpływa się w ustach, sucho wciera dobroć.
To powiedziawszy, jeśli jest to kwestia czasu, wiem, że niektórzy faceci będą palić mostek w temperaturze 350 stopni przez około 3 godziny, owinąć go i powrócić za kolejne 2, aż osiągnie temp. 205, a następnie go zdjąć palacz, owinąć w ręcznik i pozwolić mu odpocząć w lodówce do 8 godzin. Nadal jest miło i przyjemnie, kiedy jest podawane. Moim zdaniem trochę bzdurny, ale taki pyszny!
źródło