Kiedy idę do supermarketu, nie widzę wiele, jeśli w ogóle, baraniny, tylko dużo jagnięciny.
Postulowałem więc kilka możliwych wyjaśnień:
- baranina (mięso owiec) jest sprzedawana jako „jagnięcina”,
- baranina dziwnie smakuje Amerykanom, więc to wszystko jest eksportowane,
- baranina dziwnie smakuje Amerykanom, więc zamienia się w karmę dla psów,
- wszystkie dorosłe owce są wykorzystywane wyłącznie do produkcji wełny, a następnie przechodzą na emeryturę i wypasają na pastwisku, gdzie przeżywają swoje lata emerytalne, grając w pinochle i shuffleboard.
Jakie jest wytłumaczenie, dlaczego jest tak mało baraniny i tyle mięsa jagnięcego?
Odpowiedzi:
Nie tylko amerykańskie supermarkety rzadko noszą baraninę, ta sytuacja jest podobna w całej Anglosferze i podejrzewam, że większość krajów zachodnich (a przynajmniej tych bez silnej kultury baraniny). Powód jest w dużej mierze ekonomiczny. Baranina jest droga i nie tak smaczna jak jagnięcina.
Po pierwsze, bezpośrednim powodem jest to, że nikt tak naprawdę nie je baraniny. Tak, istnieją pewne lokalizacje, kultury i ruchy, które nadal jedzą baraninę lub próbują ją przywrócić, ale obecnie, łącznie, zapotrzebowanie na baraninę jest bliskie zeru. Według USDA :
Oto wykres zużycia na mieszkańca:
Jeśli nikt nie kupi baraniny, supermarkety ich nie sprzedają. Łańcuch dostaw mięsa jest dość złożony; to nie jest coś, co kierownik sklepu może po prostu zdecydować pewnego dnia, aby zamówić partię i półkę, aby sprawdzić, czy sprzedaje. Mięso należy poddać ubojowi i odkostnić w rzeźni, rozbijać w sklepach mięsnych lub w centrach (chyba, że masz ochotę kupić cały, 50 kg cięty) i wyświetlać w sekcjach chłodniczych. Jeśli istnieje wystarczające lokalne zapotrzebowanie na baraninę, być może poszczególne supermarkety mogą je nosić, podobnie jak mięso takie jak królik, kaczka lub kangur jest czasami sprzedawane w kilku supermarketach.
Ale dlaczego ludzie nie jedzą baraniny? Ludzie po prostu tego nie lubią. To jest dobro gorsze .
.
(Negatywna nieelastyczność dochodów = gorsze dobro) Oznacza to, że wraz ze wzrostem dochodów, ponieważ mają one w tym czasie, ludzie chcą kupować mniej.
Baranek jest doskonałym substytutem baraniny. Anegdota, w porównaniu z jagnięciną, baranina jest bardziej ryzykowna, trudniejsza i trudniejsza do ugotowania. Z ekonomicznego punktu widzenia jagnięcina i baranina cechują się wysoką elastycznością cen krzyżowych - jeśli cena jednej osoby rośnie, popyt przesuwa się na drugą, wskazując, że są substytutami. A prawdziwym zabójcą jest ...
Ceny baraniny rosły szybciej niż jagnię.
Baranina jest nadal tańsza niż jagnięcina, ale względnie bardziej ekonomiczna stała się hodowla i sprzedaż jagnięciny. W grę wchodzi wiele sił rynkowych: koszt hodowli owiec powyżej wieku jagnięcego, wydajność hodowli jagniąt (tj. Wzrost masy jagnięciny), wzrost mleczarni prowadzący do wyższej podaży wołowiny, względny spadek podaży baraniny zmniejszającej podaż i tak dalej na. Musisz zapytać rolnika.
Źródło: Zmiana wzoru spożycia mięsa w Australii przez Lucille Wong, EA Selvanathan i Saroja Selvanathan
Aktualizacja: nie zauważyłem, że wykres był wskaźnikami cen, a nie rzeczywistymi cenami
źródło
Jak już wspomniano, większość jagnięciny w USA jest importowana - i baranina również jest importowana
W pobliżu Owensboro jest gigantyczny konsument baraniny w zachodnim Kentucky. (jest to lokalny standard grillowania, a wcześniejsze raporty umieszczają Owensboro na szczycie listy zarówno pod względem liczby mieszkańców, jak i wydatków w restauracjach)
Ponieważ mamy teraz wiele mniejszych ferm owiec produkujących ser i wełnę, zwłaszcza w regionach górskich, podejrzewam, że ludzie jedzą baraninę, ale być może zatrzymują ją dla siebie. Istnieje również możliwość sprzedaży go etnicznym rzeźnikom, ponieważ owce i kozy są popularne w niektórych kuchniach europejskich, azjatyckich i bliskowschodnich. (Wiem, że mogę zdobyć królika na jednym z lokalnych rynków włoskich i kozę na lokalnym rynku azjatyckim)
Chociaż podejrzewam, że mogą występować pewne problemy z etykietowaniem przy sprzedaży baraniny jako „jagnięciny” (podobnie jak ludzie byliby zdenerwowani, gdybyś sprzedawał wołowinę jako cielęcinę), słyszałem, że niektórzy rzeźnicy, którzy produkują kiełbasę Merguez, używają mieszanki baraniny i jagnięcina - przyprawy maskują możliwą gaminess baraniny, ale wciąż jest w niej jagnię, więc mogą ją oznaczyć jako taką.
Proponuję zajrzeć w twoją okolicę, aby sprawdzić, czy istnieją duże targi rolników - często rolnicy sprzedają mięso, ser i przędzę. Jeśli znajdziesz kogoś, kto sprzedaje produkty z owiec, możesz zapytać go o baraninę lub hogget (owce w wieku od 1 do 2 lat).
źródło
Tu, w Nowym Meksyku, Navajo hoduje owce i je dużo baraniny. To zdecydowanie nabyty smak; dla mnie dość „zdziczały”. Prawie wszystkie jagnięta sprzedawane w sklepach tutaj pochodzą z Nowej Zelandii lub Australii. Nie można tutaj znaleźć baraniny w zwykłych sklepach. Nigdy nie widziałem baraniny sprzedawanej jako baranek; Nie sądzę, by się sprzedało, gdyby nie rezerwacja, i byłyby problemy z fałszywym etykietowaniem. Zdecydowanie możesz odróżnić - nawet wzrokowo - baraninę od jagnięciny. Mieszkałem również na wschodnim wybrzeżu i zachodnim wybrzeżu (ale ponad dziesięć lat temu) i nigdy nie widziałem baraniny na sprzedaż w sklepach.
źródło
Odpowiedź jest # 1.
W Ameryce Północnej nie ma terminu Hogget ani Baranina. Całe mięso owiec nazywa się „jagnięciną” niezależnie od wieku. Jest więc prawdopodobne, że wszystkie jagnięta sprzedawane w Stanach Zjednoczonych byłyby nazywane baraninami gdzie indziej. (Możliwe, że to rzeczywiście wszystkie młode owce lub niektóre młode, niektóre są stare - ale wątpię.)
Właściwe przepisy:
źródło
Baranina to mięso z KOZY, a jagnię to mięso z owiec. Mięso jagnięce lub owcze jest zwykle bardziej miękkie i łatwiejsze do gotowania niż baranina, która zwykle wymaga szybkowaru, aby prawidłowo gotować. Baranina to mięso do żucia i nie tak miękkie jak jagnięcina. Baranina jest popularna w Indiach i Wielkiej Brytanii (przejęta z Indii) i zwykle służy jako curry. Nowa Zelandia i Australia produkują większość jagniąt na świecie, ale baranina jest dostępna prawie wszędzie. Wystarczy poszukać koziego mięsa!
źródło