Przyznaję, że jestem stosunkowo nowy w ocenach skłonności i analizie przyczynowej. Jedną z rzeczy, która nie jest dla mnie oczywista jako nowicjusz, jest to, że „równoważenie” za pomocą wyników skłonności różni się matematycznie od tego, co dzieje się, gdy dodamy zmienne towarzyszące w regresji?...