Kupiłem ośmiornicę od handlarza rybami, ale kiedy zapytałem, czy mógłby ją wyczyścić, otwarcie przyznał, że nigdy wcześniej nie robił ośmiornicy i nie wie, jak to zrobić. Cóż, ja też nie, ale wziąłem to na siebie. To wyraźnie kiepska decyzja, nawet nie lubię patroszyć ryb! Czytam o tym, a pewna...